Mateusz Straszewski o

| Opublikowane w: Aktualności, Ogłoszenia
Mateusz Straszewski o

Mateusz Straszewski o „Złudzeniach”

https://www.youtube.com/watch?v=I0H3sKs414s

Tekst do piosenki „Złudzenia” dojrzewał w mojej głowie od dłuższego czasu. Chciałbym zaznaczyć, że ja nie piszę piosenek, one piszą się same, co to znaczy? Gdy wpadam na jakiś temat, przypominam sobie wszystkie ważne wydarzenia w moim i Sebastiana życiu, które są uzupełnieniem danego tematu i podobnie było z tym numerem.

Wróciłem do czasów, w których prezentowałem znajomym moje pierwsze wiersze, cytaty, myśli, które później przerodziły się w piosenki. Nikt nie brał mnie na poważnie, czasem z tego wychodziła drwina czy dziwny uśmiech z wyrytym na czole dosłownym tłumaczeniem:

„MATEUSZ ŻYJESZ W ŚWIECIE ZŁUDZEŃ ”

To prawda żyłem od zawsze w swoim świecie, lecz to nie był świat złudzeń, a dążenia sukcesywnie do określonego celu, którym postanowiłem się z wami podzielić. Ten Cel to muzyka - wartościowa muzyka.

Od zawsze wiedziałem, że nie chce być stolarzem, mechanikiem czy policjantem, chcę pisać i przekazywać ludziom emocje, którymi jestem dosłownie naładowany, wypełniony jak Balon, lecz gdy go przekłuwam, wypuszczam z siebie to co najlepsze mogę Wam dać .

Emocje to najważniejszy czynnik w muzyce, nigdy nie pisałem o tematach, które mnie nie dotyczą.

Ten Balon to oczywiście przenośnia, tak jak tytuł piosenki, lecz tak właśnie było.

„Podobno, gdy śpię to spełniam marzenia, odpoczywa głowa, utęskniona scena”, to pierwsze słowa, którymi zaczynam piosenkę. I to prawda, ponieważ nigdy nie słuchałem innych ludzi, co o tym myślą i co mówią, a bywało różnie, bo gdybym tak zrobił pewnie zostałbym Astronautą z uprawnieniami na wózek widłowy, nigdy nie zrezygnowałem z moich marzeń, które właśnie się spełniają i tu wiadomość do młodych twórców, którym brak wsparcia, pamiętajcie nigdy, ale to nigdy nie rezygnujcie z własnych marzeń, bo one są właśnie po to, aby je spełniać, do rzeczy….

Wiedziałem że teledysk musi być wyjątkowy i tu nie chodzi o super produkcję z drogimi autami, lecz wyjątkowy emocjonalnie dla nas, dla normalnych chłopaków z Chojnic , którzy mają coś do powiedzenia, przekazania.

Szkoła Podstawowa nr 3 im. Pamięci Kolejarzy Chojnickich, to był strzał w 10-siątkę, to miejsce dla mnie wręcz legendarne, to tam między innymi zrodziła się pasja do muzyki. W 1993 roku wystąpiłem na pierwszym szkolnym Mini - Playback Show pod okiem pani Małgorzaty Pestki, z którą kontakt utrzymuję do dziś i wygrałem to.

To tylko kropla w morzu, która napędzała mnie przez te wszystkie lata właśnie w tej szkole.

Pierwsze miłości, sukcesy, zawody, umiejętności, tak naprawdę w szkole podstawowej człowiek dojrzewa, uczy się tej pierwszej dorosłości.

Strasznie miło wspominam te lata, które doprowadziły mnie do miejsca, w którym jestem dziś i mówię to z czystym sumieniem.

Z ogromnym sentymentem po 25 latach wróciłem do szkoły, która w jakiś sposób mnie ukształtowała i pomogła mi dojść do miejsca, w którym jestem dziś.

Serdeczne podziękowania dosłownie za wszystko dla pana Dyrektora Karola Kołyszko, to mega facet, z resztą takim go zapamiętałem i nie myliłem się, piękna szkoła dla mnie, to kawał życia i świetnych relacji.

Mam ogromny szacunek do wszystkich nauczycieli!

To nie „Złudzenia”!

„CHODŹ TU USIĄDŹ OBOK MNIE ,ZAGRAJ ZE MNĄ W ŻYCIA GRĘ ”.

Pozdrawiam Mateusz